Kurs na księgę pamiątkową-bez złoceń
Witajcie :)
Zmotywowana przez jedną z klientek postanowiłam jakiś czas temu zrobić księgę.
Powiedziałam jej z góry - że nie będzie tam złoceń - przepychu i tego co zazwyczaj w takich księgach się znajduje-bo to nie mój styl.
Powstała więc księga komunijna. Jako prototyp.
Spodobała się kolejnej osobie - tym razem jako prezent na 40 rocznicę ślubu.
W związku z tym, że miałam kilka zapytań i próśb w sprawie kursu - jak ją zrobiłam- specjalnie dla Was - przygotowałam zdjęciowy kurs - krok po kroku.
Z góry przepraszam za brak polskich znaków na zdjęciach-z jakiegoś powodu PhotoScape się zbuntował i nawet w pl czcionkach nie chciał ich wstawiać.
Zmotywowana przez jedną z klientek postanowiłam jakiś czas temu zrobić księgę.
Powiedziałam jej z góry - że nie będzie tam złoceń - przepychu i tego co zazwyczaj w takich księgach się znajduje-bo to nie mój styl.
Powstała więc księga komunijna. Jako prototyp.
Spodobała się kolejnej osobie - tym razem jako prezent na 40 rocznicę ślubu.
W związku z tym, że miałam kilka zapytań i próśb w sprawie kursu - jak ją zrobiłam- specjalnie dla Was - przygotowałam zdjęciowy kurs - krok po kroku.
Z góry przepraszam za brak polskich znaków na zdjęciach-z jakiegoś powodu PhotoScape się zbuntował i nawet w pl czcionkach nie chciał ich wstawiać.
Zobacz także księgę gości, którą przygotowała Padoriaa.
Co będzie nam potrzebne:
Zanim zaczniemy pracę musimy mieć wydrukowaną stronę tytułową. Ja opracowuję wszelkie dokumenty do druku w Wordzie. Najprościej pracować mi na tzw. polach tekstowych - ponieważ pole tekstowe można dowolnie edytować: rozmieszczać, zapełniać, przesuwać, zmniejszać, zwiększać.
Dla tych którzy nie wiedzą gdzie takie pole tekstowe jest - zdjęcie poniżej. [ja zawsze wybieram ten pierwszy góry rodzaj pola tekstowego]
Pól tekstowych może być dowolna ilość. My musimy tak to edytować, aby na środku pozostało trochę miejsca na zgięcie, a w rogach na zawinięcie papieru. Poniżej widać ile ja zostawiłam miejsca między rogami i między polami tekstowymi.
Kiedy mamy już opracowaną i wydrukowaną pierwszą, główną stronę naszej księgi - postępujemy jak poniżej.
Duże powierzchnie lubię oklejać taśmą dwustronną + klejem.
Taśma powoduje, że zarówno mniej kleju zużywamy, papier się nie faluje, jak i to, że nie trzeba potem odczekiwać aż się sklei i można od razu dalej pracować.
Zwykłych klipsów biurowych używam do tego, aby mi trzymały papier, który się klei. Ręce są wolne i mogą robić kolejne etapy.
Postarzamy brzegi - ale bardzo delikatnie. Można to zrobić zwykłymi nożyczkami czy nożykiem.
Ja lubię wszelkie zawijanie papieru robić na dłutku - mam kanciaste ołówki- więc dłutko jest bardzo wygodne. Dłutkiem też zazwyczaj zwijam kwiatki;)
Przesyłam pierwszą stronę na samym środku, na zgięciu. Ale nie jest to konieczne.
Zaczynamy klejenie - od ostatniej strony. Najpierw dokładnie środek smarujemy klejem na gorąco i bardzo szybko przykładamy papier- można docisnąć np dłutkiem wzdłuż środka.
Następnie przyklejamy strony - na półokrągło. Dokładnie jak na fotce - klejem smarujemy między zawiniętymi rogami.
I tak strona po stronie przyklejamy, przesuwając każdą kolejną stronę o parę mm.
Teraz najlepsza część - ozdabianie.
Robimy stojaczek do podtrzymywania księgi na stojąco.
Półperełki dodają smaku i delikatnie ozdabiają wolną przestrzeń.
Ja brzegi delikatnie wytuszowałam i posmarowałam brokatem-bardzo cienkim pędzelkiem - aby było to tylko maźnięcie.
Gotowa księga:
Pierwsza, którą zrobiłam parę tygodni temu, była na prezent na komunię:
Mam nadzieję, że kurs jest czytelny. W razie pytań piszcie:) Postaram się pomóc w miarę moich możliwości.
Pozdrawiam ciepło
Teo
Co będzie nam potrzebne:
- Przede wszystkim 4 arkusze wielkości A4 papieru wizytówkowego - czyli grubszy papier niż zwykły do drukowania.
- Tekturę lub papier kraftowy wielkości A4.
- Kawałek tekturki do przygotowania nóżki na stojak.
- Papier scrapowy - aby okleić tekturę z obu stron i nasz stojaczek.
- Klej na gorąco.
- Dużo kwiatków listków perełek krzaczków.
- Nożyczki/nożyk/mata/trymer/gilotyna.
- Jeśli używamy spinacze lub klipsy do przytrzymania papieru-aby się "sam" kleił, w tzw międzyczasie jak my będziemy robić kolejne rzeczy.
- Opcjonalnie jasny tusz/brokat w kleju.
Zanim zaczniemy pracę musimy mieć wydrukowaną stronę tytułową. Ja opracowuję wszelkie dokumenty do druku w Wordzie. Najprościej pracować mi na tzw. polach tekstowych - ponieważ pole tekstowe można dowolnie edytować: rozmieszczać, zapełniać, przesuwać, zmniejszać, zwiększać.
Dla tych którzy nie wiedzą gdzie takie pole tekstowe jest - zdjęcie poniżej. [ja zawsze wybieram ten pierwszy góry rodzaj pola tekstowego]
Pól tekstowych może być dowolna ilość. My musimy tak to edytować, aby na środku pozostało trochę miejsca na zgięcie, a w rogach na zawinięcie papieru. Poniżej widać ile ja zostawiłam miejsca między rogami i między polami tekstowymi.
Kiedy mamy już opracowaną i wydrukowaną pierwszą, główną stronę naszej księgi - postępujemy jak poniżej.
Duże powierzchnie lubię oklejać taśmą dwustronną + klejem.
Taśma powoduje, że zarówno mniej kleju zużywamy, papier się nie faluje, jak i to, że nie trzeba potem odczekiwać aż się sklei i można od razu dalej pracować.
Zwykłych klipsów biurowych używam do tego, aby mi trzymały papier, który się klei. Ręce są wolne i mogą robić kolejne etapy.
Postarzamy brzegi - ale bardzo delikatnie. Można to zrobić zwykłymi nożyczkami czy nożykiem.
Ja lubię wszelkie zawijanie papieru robić na dłutku - mam kanciaste ołówki- więc dłutko jest bardzo wygodne. Dłutkiem też zazwyczaj zwijam kwiatki;)
Przesyłam pierwszą stronę na samym środku, na zgięciu. Ale nie jest to konieczne.
Zaczynamy klejenie - od ostatniej strony. Najpierw dokładnie środek smarujemy klejem na gorąco i bardzo szybko przykładamy papier- można docisnąć np dłutkiem wzdłuż środka.
Następnie przyklejamy strony - na półokrągło. Dokładnie jak na fotce - klejem smarujemy między zawiniętymi rogami.
I tak strona po stronie przyklejamy, przesuwając każdą kolejną stronę o parę mm.
Teraz najlepsza część - ozdabianie.
Robimy stojaczek do podtrzymywania księgi na stojąco.
Półperełki dodają smaku i delikatnie ozdabiają wolną przestrzeń.
Ja brzegi delikatnie wytuszowałam i posmarowałam brokatem-bardzo cienkim pędzelkiem - aby było to tylko maźnięcie.
Gotowa księga:
Pierwsza, którą zrobiłam parę tygodni temu, była na prezent na komunię:
Mam nadzieję, że kurs jest czytelny. W razie pytań piszcie:) Postaram się pomóc w miarę moich możliwości.
Pozdrawiam ciepło
Teo
Komentarze
Dziękuję za kurs "krok po kroku". Na pewno się niedługo przyda.
Mam nadzieję, że mi też tak pięknie wyjdzie :o)
Ogromnie mi będzie miło
i cieszęsię naprawdę że Wam się podoba i wszystko jest czytelne
Pozdrawiam Iza
który tekst? bo czcionek kilka